15 wrz 2012

Wyciszenie

Wyobraź sobie, że jest dobrze. Że wszystko w Twoim życiu gra. Masz piękne ciało, przyjaciół, kogoś kto Cię kocha, pieniądze i realizujesz swoje pasje. Wyobraz sobie, ze wszystko jest teczowe, piękne i soczyste, a Ty żyjesz pełna piersią.
Jak się z tym obrazem czujesz?







A teraz pomysl, co naprawdę chciałabyś zmienić, co osiągnąć i czego doświadczyć? Wymyśl po jednej rzeczy do każdego punktu i je narysuj. Tak! Naszkicuj swoje marzenia i pragnienia. Naszkicuj tak jak umiesz. Rysuj. Daj sobie czas na wymyslanie i rysowanie. Żyj tą chwilą. Ona naprawdę wiele nie kosztuje:)

A teraz zlap oddech, zamknij oczy i naciesz się tym co na Ciebie czeka:):):)

1 komentarz:

  1. Pisze w postaci komentarza, a nie kolejnego wpisu bo to niejako kontynuacja po czasie. Tak aby zlapac oddech, poczuc, zastanowic sie, podjac trud analizy i faktycznego tworzenia.

    Zycie ludzkie z jakiegos powodu jest wyzwaniem. Wciaz pokonujemy siebie, rozwijamy swoje horyzonty. Jesli jestesmy zatwardziali, zycie nam pomaga stawiac kolejne kroki, jesli jestesmy bardziej plastyczni - dzieje sie to latwiej. Kazdy ma inne doswiadczenia z okresu prenatalnego i potem swoich pierwszych 4, 5 lat zycia. Nie wspomne o tresci duchowej naszego istnienia bo w tym temacie kazda z nas ma swoja, dojrzala lub niedojrzala postawe.
    Dlatego KAZDA ludzka droga jest droga odmienna, indywidualna i jeden pomysl nie zadziala na kazdego. Ale kazdy moze ow jeden pomysl dopasowac do wlasnej sytuacji. Tak jest w przypadku rysunku, o jaki Ciebie poprosilam. Wlasciwie jaki zasugerowalam bys sama dla siebie uczynila.

    Rzeczywistosc nie stanie sie taka jak na rysunku tylko dlatego, ze cos narysowalas na kartce papieru. To poczatek Twojej wlasnej drogi, Twojego wlasnego stosunku do tresci owej kartki. Mozesz zalozyc, ze to blazenada, dziecinada i nie warto uwzgledniac jakiegos tam kawalka papieru, a mozesz sie nad tym rysunkiem zatrzymac i na przyklad zamknac oczy i wyobrazic sobie to co narysowalas, dodajac zapachy, smaki, dzwieki, kolorowe obrazy. Potem mozesz powtarzac owo dzialanie raz dziennie, przez kilka dni, potem wzmoc czestotliwosc i z wolna obserwowac zmiane Twojego osobistego stosunku do zawartosci kartki - ZAWARTOSCI TWOJEGO SERCA. Systematyczne dzialanie tego typu w Twoim mozgu wytwarza nowe polaczenia neuronowe, powstaja tym sposobem w Tobie i dzieki Tobie odpowiednie narzedzia do przejscia z etapu rysunku, poprzez modelowanie mysli i wyobrazen, do koncentracji w dzialaniu. Krok za krokiem. Krok za krokiem...

    Nasz mozg jest plastyczny. Nie jest tak cudownie plastyczny jak mozg niemowlaka, ale jest wciaz plastyczny. Wciaz mozesz zmienic lub ulepszyc jakosc wlasnego sposobu postrzegania siebie i swiata poprzez cwiczenia tak proste jak wyzej wymienione.

    Wybor jest Twoj.
    Ciekawi mnie czy za kilka tygodni lub miesiecy znajdzie sie tu jakis komentarz mowiacy o efektach zaproponowanego przeze mnie cwiczenia. Czy ktoras z Was podejmie wyzwanie i czy zechce sie podzielic chocby jednym zdaniem. Niezaleznie od jego tresci.
    Kto wie, moze zaczniecie poszukiwania w sieci na temat plastycznosci mozgu? Dowiecie sie wiecej, a wowczas proste cwiczenie jakiejs Moniki z internetu nabierze nowego wymiaru....?

    Zycze powodzenia;)

    OdpowiedzUsuń