30 sie 2013

C H A O S

Chaos to taki stan, ktorego ponoc bac sie nie trzeba bo przeciez z niego wlasnie powstal porzadek. No tak... Zatem bac sie nie bede tylko poczekam, az porzadek sam sie zrobi:)

Jakis czas temu zalozylam sobie, ze cokolwiek robie, jest latwe. Ot tak, latwe bo ja tak chce, bo chce tak myslec i czuc, bo juz sie natrudzilam w zyciu i bo taki jest obecnie plan. Szczerze mowiac wciaz ulegam zaskoczeniu kiedy widze, ze to zalozenie tak po prostu pomaga. Kiedy mam ochote wybic komus zeby bo ogarnia mnie lawina wscieklosci, przypominam sobie o moim zalozeniu latwego opanowywania emocji i wyboru mysli i czasem udaje mi sie natychmiast opanowac cala wscieklosc.

Teraz natomiast stoje przed wyzwaniem, otoz mam w glowie chaos powstaly w wyniku kreacji, poszukiwan, uzyskanych informacji i planow. Terminy zaczynaja gonic, a ja mam megachaos w glowie. Pomyslalam zatem, ze sprobuje zastosowac moja nowa metoda 'latwosci' odnosnie okielznania chaosu:) I tak na Waszych oczach odbedzie sie proces latwego przechodzenia przez wewnetrzny chaos z nadzieja, ze wedle prawidel kosmosu, wyniknie zen jakis porzadek.

Doswiadczacie czasem chaosu? Lub moze stanu kompletnej niewiedzy? Jak sobie z nim radzicie?

Polecam Wam spokoj bo tylko spokoj nam moze pomoc:)

Dobranoc:)

20 sie 2013

Bylam

Dzis rano bylam na plazy. Slonce prazylo, wiatr wial, a ja stapalam po cieplym piasku. Bylo dosc wczesnie wiec dosc pusto. Bylo przyjemnie.

Dzien. Kazdy dzien ma swoj smak. Jaki smak?
Gorycz?
Slodycz?
Zadowolenie?
Osamotnienie?
Zaklopotanie?
Wygrana?
Jaki smak ma dzien?

Skora na moim ciele sie zmienia. Czasem dostrzegam w sobie dorosla kobiete. Doroslosc widoczna jest na twarzy. Moje cialo w sposob nieunikniony zmienia swoj wyglad, elastycznosc I gietkosc.

Poszczegolne dni pozostawiaja na moim ciele znaki. Doswiadczenia, mysli, interpretacje, wierzenia, wszystko to prowadzi mnie przez gaszcz dni jak ociemniala, zagubiona istote. Moje sprawy maja dla mnie ogromne znaczenie. Czy maja znaczenie dla sasiada z domu obok?

Dystans.
Do tu I teraz.
Do radosci I smutku.
Do bycia I posiadania.

2 sie 2013

zaskakujace

wszystko jest zaskakujace
to, ze myslimy I to, ze nie myslimy
to, ze reagujemy I to w jaki sposob reagujemy
zaskakujace jest dla mnie jak wielka przepasc dzieli I laczy mnie ze mna sama
jak w kazdym lustrze widze inne odbicie
inne odbicie tej samej osoby

zaskakujace jak coraz mniej leku przed wyzwaniem
jak wiecej odwagi
dystansu

zaskakujace jak latwo z radosci wkroczyc w gniew
jak latwo usmiech niweluje gorycz
jak latwo wszystko mozna zmienic

zaskakujace jest takze
jak bardzo wierzymy I nie wierzymy
jak bardzo spelnia sie to co ma sie splenic
jak nieublaganie zmierzamy w jednym kierunku

I nie wiem co ma na nas najwiekszy wplyw
pochodzenie?
religia?
przyjaciele?
rodzina?
fatum?
numerologia?
fizyka kwantowa?
co?

I kazdy kolejny dzien jest proba odpowiedzi na to pytanie