12 mar 2013

Pierwsza dawka polskiej klasyki w moim odczycie:)

Wiesz co czuje, kiedy zaczynam cos robic, cos czego jeszcze nie robilam i okazuje sie, ze moj pomysl podoba sie innym? To jest takie niesamowite cieplo w srodku, ktore pcha by dzialac dalej. Dzialac tak dlugo jak tylko sa chetni by uczestniczyc w procesie tworzenia. Stad doskonale rozumiem gdy muzycy z pelnym szacunkiem odnosza sie do swoich fanow, mowiac - bez Was nie byloby nas.... To prawda. Sa takie doswiadczenia, ktore potrzebuja jedynie spotkania do wewnatrz, tam gdzie jest sie ze soba i z nikim wiecej. Sa takze i takie stany, gdy to co robisz bez reakcji zwrotnej zwyczajnie nie ma sensu.
Dla mnie nagrywanie ma sens. Nagrywam przede wszystkim dla Marysi, wiec owacje nie sa tak bardzo potrzebne, jednak okazalo sie nader szybko, ze w chwili gdy sie glosy zachety i uznania - staly sie niezwyklym motorem napedzajacym do dalszego dzialania.
Za to Ci dziekuje!


Udalo mi sie nagrac kilka wierszy ze zbioru, ktory zaprezentuje zdjeciem bo tak bedzie najlepiej. Do nagran wierszy wykorzystalam muzyke z plyt, ktorych zdjecia takze zamieszcze.


 

 
A teraz.. gdzie mozna znalezc owe cudenka?
'Jas'
 
Bawcie sie dobrze i podawajcie dalej:):):)
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

11 mar 2013

Czytanie

Kiedy zadasz sobie pytanie - czy ludzie, ktorych znam potrafia czytac - jaka uzyskasz odpowiedz? W moim przypadku, z wiedzy jaka posiadam wynika, ze wiekszosc osob, ktore znam czytac potrafi.
Jesli natomiast zapytasz sie o czytanie ze zrozumieniem, jaki bedzie wynik? Obawiam sie, ze podobnie jest w moim przypadku, umiejetnosc czytania opanowala wiekszosc, jesli jednak chodzi o zrozumienie - pojawia sie problem.
Jakie to ma znaczenie?
Dla Ciebie jakie to ma znaczenie, ze ktos kogo znasz czytac rozumnie nie potrafi?

Jest jeszcze inna sprawa, ktora mnie fascynuje - czytanie w oryginale. Udalo mi sie przeczytac kilka ksiazek w oryginale i w tlumaczeniu i sama sie nadziwic nie moge jaka to frajda, tak moc sobie czytac i rozumiec i czuc niuanse jezykowe. Wyczuwac to wszystko co jest niedostepne gdy niedostepny jest jezyk. Ciekawam czy i Wy macie takie odczucia. Ciekawam czy macie jakies ksiazki, ktore Was kompletnie oczarowaly. Ja mam taka jedna - do dzis nie wychodze z zachwytu nad sila slowa w oryginale i niemoca tlumaczen, ktory nota bene wykonal swietna robote.... Polecam 'Spalona zywcem'. Niezwykle polecam szczegolnie oryginal.

A dzis, teraz pojawia sie inny watek. Watek czytania w swym wlasnym jezyku, ale gdzies tam, gdzie jezyk ow jest jedynie elementem lingwistycznego krajobrazu. No tak, dopoki czytalam dla siebie zalezalo mi bardziej na treningu w obcym jezyku. Od jakiegos czasu jednak perspektywa kolosalnie ulegla zmianie - odkad urodzila sie Marysia. Okazuje sie, ze czytanie dziecku, przebywanie z nim, rozmowa, i wszystko co sie z tym wiaze moze miec kompletnie inne znaczenie w kraju i poza jego granicami. Bo bedac w Polsce nie zastanawiasz sie nad polskoscia swojego dziecka, ono jest po prostu Polakiem. Nie myslisz czy bedzie mowilo po polsku, martwisz sie jedynie czy bedzie dostawalo dobre oceny, a potem potrafilo czytac ze zrozumieniem. Nie siedzisz przed komputerem dokonujac wyboru, ktore lektury sprowadzic z Polski lub tutejszej ksiegarni internetowej, zwyczajnie idziesz do biblioteki, ksiegarni, albo do cioc i babc bo one te wszystkie ksiazki maja juz od lat na polkach. Nie robisz wielu rzeczy by Twoje dziecko moglo czytac i mowic po polsku, a ja tak. I wiesz co Ci powiem... takich jak ja jest znacznie wiecej! Takich, ktorzy sie zastanawiaja nad tym kim bedzie ich dziecko i w jakim stopniu bedzie naprawde czescia nas i naszego swiata.

Pomyslalam wiec sobie, zaczne czytac i nagrywac. Czytam w domu, czyta nas wiecej bo czytajacych po polsku rodzicow jest we swiecie wiele, ale na czas kiedy czytac fizycznie nie bede mogla, nagram. Zawsze sie nada, a i inni moze z checia skorzystaja. Zaczelam wiec odczytywanie. Lapiac wolne chwile, gdy Marysi nie ma w domu, gdy pralka nie pierze, alarmy aut za oknem sa wylaczone. Nagrywam na telefon komorkowy, tak zupelnie spontanicznie, odrecznie, z radocha w sercu, ze czytam i bawie sie przy tym swietnie!
Czytam, bo choc nie jest problemem znalezc wersje znanych aktorow zaladowane na YT, to ja czytam sama z siebie, swoim glosem, zrozumieniem, odczuciem, soba. Czytam tym kim jestem. Mama, ktora chce by jej dzieci cieszyly sie mogac rozmawiac ze mna w jezyku, ktory rozumiem najlepiej.

Wszystkie nagrania znajda sie na YT, a tu bede o nich informowac.
I jeszcze jedno male slowko - nie mow, ze sie nie da! Da sie:)
A tu przymiarka - OSIOLKOWI W ZLOBY DANO

10 mar 2013

Jaki to ma sens?

Hm, ale o co chodzi?
Nie pisalam juz tak dlugo, ze pewnie kazdy zapomnial, ze bloguje. Milcze jakbym zniknela z powierzchni, a potem pretensjonalnie zadaje pytanie o sens? O sens czego? Sens bytu czy niebytu? Swojego czy Twojego - kimkolwiek jestes? Sens posiadania czy decydowania? Sens wyjasniania, tlumaczenia czy trwania? Sens wytrwalosci czy doswiadczania konca? No wlasnie - kiedy warto byc wytrwalym, a kiedy lepiej powiedziec STOP? I jakie to ma w ogole znaczenie? Owo decydowanie w jakiejkolwiek sprawie?
Jaki sens ma fakt, ze mozemy lub wrecz musimy podejmowac decyzje? Jaki sens ma dla mnie swiadomosc, ze naprawde wiele ode mnie zalezy? Nie powiem, ze wszystko bo mysle, ze to bzdura, ale z pewnoscia zalezy ode mnie wiele. I jakie to ma znaczenie? Jaki sens?
Znaczenie ma ogromne bo kiedy podjelam ryzykowna decyzje o byciu samodzielnym czlowiekiem, zaczelam dostrzegac, ze swiat ma w ofercie wiele z tych rzeczy, po ktore chcialam siegnac. Poza tym jakims niezwykle szybkim tempem nauczylam sie w ogole chodzic. Chodzic o wlasnych silach bez potrzeby ogladania sie za siebie, czy wokol sa pomocne byty, ktore moga mnie przytrzymac w chwili upadku. A upadlam. Upadlam wiele razy. I coz... Zyje:)
A jaki to ma sens? Owo pytanie jest chyba o wiele powazniejsze. Sens tego, ze mam wplyw na ksztalt wlasnego zycia... Tu sie pojawiaja owe amerykanizmy o marzeniach, celach, itp. Tu sie pojawiaja takze wymowki i proby usprawiedliwiania siebie. Tu sie pojawia pytanie o osobista relacje, te zapomniana relacje, kiedy czlowiek jest czlowiekiem, dokladnie czlowiekiem, ni mniej, ni wiecej. Nie jest czyims wyobrazeniem, nie jest klonem, innym gatunkiem, dusza, przechodniem - jest czlowiekiem. Jest nim tu i teraz. Kazdy kwestie czlowieczenstwa tlumaczy po swojemu i chyba tu pojawia sie problem, bo tak naprawde nie wiemy co naprawde znaczy byc czlowiekiem. A wowczas tracimy zdolnosc ustalenia sensu owego czlowieczenstwa.
Jaki jest sens mojego czlowieczenstwa?
Co oznacza dla mnie moje czlowieczenstwo?
Jestem tu cialem, ktorego glownym budulcem jest woda. Posiadam zdolnosc myslenia, tworzenia, poruszania sie. Mam odczucia, dosc bogaty wachlarz emocjonalny. Jestem corka swoich rodzicow, czlonkiem pewnej rodziny. Wierze, ze jestem w bezpiecznych Rekach i w dobrym swiecie. Wierze, ze robale to nie moj koniec, tylko, ze czeka mnie cos przyjemniejszego. Od pewnego czasu moje cialo ukazalo mi nowy potencjal i bezblednie powolalo mnie do macierzynstwa. Jestem wiec mama. Tak, to chyba tyle w kwestii mojego czlowieczenstwa. A teraz zapytam, jakie owo czlowieczenstwo ma sens?
Dla mnie osobiscie moje czlowieczenstwo ma sens ogromny bo widze, rosnaca sile i zmieniajace sie priorytety, coraz bardziej jest mi ze soba dobrze, jestem coraz pewniejsza tego co mysle, mowie i robie. Moje czlowieczenstwo ma sens w tworzeniu. W remontowaniu, renowacji starych murow, w oparciu o ktore moje zycie bylo tworzone i przeksztalcaniu ich w przestrzen odkryta, pozwalajaca zarowno sloncu jak i ksiezycowi zaistniec we mnie naprawde. Tak, moje zycie dla mnie jest ciaglym tworzeniem i przeobrazaniem tego co juz istnieje. Przypuszczam, ze moje zycie ma sens dla innych, dla rodziny, najblizszych, dalszych, dla przyjaciol lub ludzi, ktorzy nieprzypadkowo pojawili sie na chwile w moim zyciu. Jaki sens ma moje zycie dla Was jest juz pytaniem nie do mnie, lecz do Was.

Jestem gleboko przekonana, ze to wszystko ma sens. Ze Twoje i moje zycie, okolicznosci w jakich zyjemy i wybory jakich dokonujemy maja sens i znaczenie. Gleboko wierze, ze to co jest esencja  daleko przekracza tradycyjnie pojmowane IQ, prawo przyciagania, fizyke kwantowa, religie i filozofie, przekracza wszystko to co w jakikolwiek sposob ogranicza moje i Twoje istnienie.