11 gru 2015

Nie rób z siebie ofiary!

Bo to jest łatwy wybór. 
Bo to popularna postawa, która zwalnia z podejmowania odpowiedzialności za siebie, to co się mówi, myśli i robi.
Bo tak nas nauczono.
Bo...

Oduczam się tej postawy i uśmiecham się do siebie zawsze gdy widzę efekty. Przypominam sobie często, żeby trzymać się od tej roli z daleka. Gdy tak robię, natychmiast zmienia się mój sposób reagowania. To działa trochę jak automat.
Cieszę się bo gdy odważnie biorę swoje życie pod rękę, przestaję się go bać i uciekać przed nim. Koncentruję się na robocie, a nie wyuczonych schematach.
Cieszę się bo wolność odczuwam  jeszcze bardziej niż dotychczas. To tak jakby do tej pory moje doświadczenie wolności było jakby powierzchniowe, niezbyt pełne, niedojrzałe.
Cieszę się bo choć przez całe lata rola ofiary niezmiernie mi odpowiadała to obecnie odpowiada mi bycie szefem. Fakt, że nikt mnie nie niszczy bo ja na to nikomu nie pozwalam daje mi ogrom siły i samozadowolenia.

Idę. Mam dużo nagrań do wysłuchania:)
Dobranoc

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz