7 wrz 2013

Oczywiscie, ze sie da

Siedze wlasnie przed netem i oczy mi sie otwieraja. Ponad poltora roku korzystalam z sieci tylko w celach kontaktowych lub celem znalezienia informacji potrzebnych natychmiast. Dzis, troche wyluzowana przygladam sie tematom, ktore mnie interesuja. Presji nie mam, ale lubie wiedziec. I prosze..... Eureka! Co klik to odkrycie I metody, ktore moze gdyby byly mi objawione wczesniej, powstrzymaly by mnie od emigracji...? Kto wie? Moze tak, moze nie, w kazdym razie odkrylam mnostwo mozliwosci, ktore ktos wymyslil, a ktos inny stosuje i bardzo mnie to cieszy:)

Pisze jako kobieta do kobiet I przyszla mi do glowy taka mysl (w zwiazku z moim odkryciem), czy Wy poszukujecie? Jaka metoda na zycie bardziej Wam odpowiada, tradycyjna czy nowatorska? W jaki sposob realizujecie swoje marzenia? Nie wierze, zeby wszystko szlo jak z platka, wyzwania sa codziennoscia kazdego czlowieka. Zatem jak Wy znajdujecie alternatywy? Czy zawsze brniecie w wyznaczonym kierunku, czy jednak delektujecie sie podroza?

Ja lubie sie delektowac. Lubie smaki I zapachy, uwielbiam sluchac smiechu moich dziewczynek I szumu drzew. Bardzo lubie poznawac nowe mozliwosci I je na sobie testowac, choc nie jestem skrajna w swoich poczynaniach. Niezmiernie lubie tanczyc I chyba tak krocze przez zycie - roztanczona.

Kiedys widzialam trudnosci, widzialam belki na drodze, dzis widze to co za belkami. Uwierzcie mi, to jedna z najcudowniejszych transformacji w moim zyciu. Bardzo! Naprawde bardzo mi ona odpowiada:):):)

Dajcie znac jak sobie radzicie z Wasza codziennoscia:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz