1 paź 2012

Znow swieci slonce!

Bylam dzis u tutejszej specjalistki od maluchow, przypisanej mi z urzedu, tzw. health visitor. Hmmm duzo by mowic o tym co ona wie i czego nie wie, ale najbardziej mnie rozbroila informacja, ze powinnam dawac mojej Marysi zwyczajne mleko. Takie normalne, z butli, albo kartonu, bo ono jest wysoko-energetyczne. I przedziwnym sposobem po powrocie do domu w jednym z newsletterow z polskiej strony poswieconej maluchom znalazlam liste 13 produktow, ktorych pod zadnym pozorem dzieciom dawac nie nalezy. A tam!? Mleko! To samo mleko w kartonie, o ktorym mowila pani specjalistka. Wspominala tez o jogurcikach, ktore Marysia winna dostawac od 4 miesiaca. Tak jak i wiele miesiecy temu wspominala, ze zmiana mleka nic nie wniesie w Marysiowy refluks choc pediatra byl innego zdania i tak moglabym jeszcze. Ale nie w tym rzecz.
Rzecz w tym, zebysmy;
- byli dumni z faktu, ze mamy mozgi i umiemy z nich korzystac. (oczywiscie jesli umiemy!),
- mieli swiadomosc, ze przecietny polski lump pomimo fatalnego systemu edukacji, ma wciaz wyzszy poziom wiedzy niz srednio ksztalcony niepolak (swiadomie wyolbrzymiam),
- doceniali co mamy bo za granica wciaz szukamy polskich lekarzy bo oni maja pojecie,
- mieli wlasne zdanie i umieli szukac zaufanych zrodel, zamiast jesc co nam do michy wpadnie.

Ciesze sie, ze Pani mi nie powiedziala, ze powinnam dawac Marysi czekoladke i wodeczke bo obawiam sie, ze moglabym nie powstrzymac swojego czasem pyskatego jezyka. A slonce zaswiecilo wlasnie dlatego, ze znowu zdalam sobie sprawe, ze nie wiem wszystkiego i wciaz wiekszosci sie ucze, ale im wiecej sie naumiem, tym lepsza moge byc mama.

5 komentarzy:

  1. Ja tez Monis z dnia na dzien zaskakujaco odkrywam ze nie wiem, czego nie wiem...szczegolnie jesli chodzi o nasza ksiazniczke.
    MOja Health Visitor doradzala jednak,ze mleczko mozna podawac jako dodatek po 12 miesiacu zycia,czyli z jakas kaszka ryzowa, platkami...na pewno nie do picia ciurkiem z butelki.
    POlski pediatra w sumie doradzil to samo.PO ukonczeniu roczku-o ile dziecko bylo na piersi przez dluzej niz 6 miesiecy...mleczko krowie milo widziane.BUziaczki dla Was kobitki!

    OdpowiedzUsuń
  2. I tak to się człowiek uczy:) bez końca:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy10/02/2012

      No uczy sie... Przechodzilam przez to samo: tutaj mleko krowie po roku, w PL bron Boze przed 2 rokiem. Dotarlam po jakims czasie do odpowiedzi na pytanie dlaczego? Jest dosc oczywiste: mleka modyfikowane nabijaja kabze producentom.

      W ogole zauwazylam bardzo wiele roznic, i troche sie w tym pogubilam, ale jak do tej pory na polecana tu diete nie moge narzekac. Zadnych alergii (w przeciwienstwie do wielu dzieci w PL, ktore znam...). Zeby nie bylo: jest "kupa" rzeczy, ktore tutaj przyprawiaja mnie o gesia skorke i wtedy wracam do korzeni ;) Co kraj to obyczaj :)

      Usuń
  3. Anonimowy10/02/2012

    to ja bylam Agnieszka (zapomnialam sie podpisac...)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sie domyslilam, ze to Ty:) Wyczytalam, ze z mlekiem normalnym UHT chodzi o jego 'konserwacje' i ze to wlasnie jest glownym przeciwskazaniem. Pani specjalistka juz wielokrotnie okazywala sie pelnosprawna w zakresie wiedzy, lacznie z faktem, ze wczoraj zapytalam ja o bioderka Marysi, ze mam wrazenie, ze jedna nozka nie jest tak elastyczna jak druga i czy to moze miec zwiazek ze sposobem w jaki Marysia rozstawia nozki. Najpierw powiedziala - nie, raczej to bez zwiazku. Po czym zapytalam ponownie o to samo wyjasniajac, ze moja siostra miala cos podobnego (ale, ze ja mlodsza to dokladnie nie wiem co bylo, wiem ze bylo) - wowczas pani specjalistka powiedziala - to moze skierujemy Was do lekarza....
    Ale coz.... ta wielorakosc czasem pomaga, czasem oszalamia, a czasem zmusza do tego, zeby samemu naprawde sie zastanowic i siegnac do wiedzy lub zrodel zaufanych. Inaczej sie chyba nie da. Tzn. da sie, ale chyba inaczej mi nie pasi:)

    OdpowiedzUsuń