13 paź 2012

Pasowac

Mamy dzis przepiekna sobote. Slonce swieci, niebo jest bezchmurne, szczypie malenki mrozek i wszystko wyglada od razu tak jasno i pieknie. Oczy sie smieja, serce sie cieszy, dusza spelniona.
Wczoraj zaczelam tu pisac tekst o bardzo waznej obecnie tresci, ale sie okazalo, ze tekst nie mial sie ukazac gdyz wzgledy techniczne anulowaly jego istnienie. Pomyslalam jednak, ze w wytrwalosci sila i pisze dzis. Kto wie, moze z nowym natchnieniem, nowymi silami, bardziej celnymi spostrzezeniami...?

Od jakiegos czasu, kolejny raz w zyciu, mam wrazenie, ze przestaje pasowac do pewnej grupy ludzi. Poczatkowo mnie to troche martwilo. Potem wydarzenia dziejace sie na osobistym podworku przyciagnely moja uwage w pelni i nie oddawalam sie rozmyslaniom na temat nie-pasowania, az wreszcie, gdy codziennosc wytworzyla jakis sluszny rytm, temat powrocil. Powrocil przy okazji 5-minutowek. No i coz, co mnie mialo pokonac, to wlalo we mnie eliksir mocy. Otoz zaczelam dostrzegac, ze w zupelnie swiadomy sposob ide jakas droga, ktora obieram dobrowolnie i na ktorej poszczegolne osoby nie znajduja miejsca dla siebie. Dzieje sie jednakze i tak, ze na owej drodze poznaje nowych pielgrzymow. Zupelnie naturalny proces.
Kiedys, dawno temu, gdy zylam w ogromnej zagladzie psychicznej sadzilam, ze takie doswiadczenia oznaczaja jedynie odrzucenie bo jestem do niczego. Dzis widze to zupelnie inaczej. To co lata temu powodowalo we mnie paniczny lek i mysli samobojcze, dzis staje sie dodatkowym biegiem w aucie, ktorym pedze przez zycie.

Nie ma pointy. Takowa mozesz stworzyc sama jesli tylko czujesz potrzebe.  Podzielilam sie z Toba czyms co jest niezwykle zywym i aktualnym doswiadczeniem. Obecnym doswiadczeniem:)

Serdecznosci posylam:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz