Pewnego dnia pomyslalam sobie, ze nie moze byc tylko tak jak jest. Bo jesli moze byc jedynie to co jest, to wlasciwie istnienie uniwersum nie ma sensu.
Zaczelam wiec drazyc i szukac i badac i sprawdzac i sie okazalo, ze moje skromne przeczucie bylo kluczem do skarbca. Jest cos jeszcze. Jest inne i jest tego cala masa.
Pewnego dnia plakalam.
Pewnego dnia sie smialam.
Pewnego dnia bylam sama.
Pewnego dnia bylam z kims.
I kazdy z tych dni byl i jest wazny.
Dzieki nim dzis jestem tu i teraz tym kim jestem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz