9 cze 2012

Meriam

Meriam to cud. A z cudami jak jest - kazdy widzi. Wierzymy w nie lub nie. Dopasowujemy do nich doktryny. Doswiadczamy ich swiadomie lub nie. One sa lub ich nie ma. Kto to wie. Moze cud jest efektem nas samych? A moze czyms czego mamy nie zrozumiec?
Czymkolwiek jest cud - mnie sie podoba, ze istnieje slowo, definicja czyli jakis poglad dajacy mu prawo istnienia. Bo Meriam istnieje!
Maly wielki czlowiek. Istota, ktora uczy wszystkiego. Uczy patrzenia, sluchania, uczy ciszy i glosu. To nauczyciel odwagi i pokory. Mistrz prawdy i zaufania. Wlasciciel czasu, jesli ow czas istnieje. Kreator emocji. Esteta.
Jesli wszystko w zyciu mozna wywrocic do gory nogami po to by byc szczesliwym - to warto.
To moja definicja cudu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz