4 lut 2015

Każdy orze jak może!

Pewnie co jakiś czas każdy powinien uświadczyć mocy kubła zimnej wody na swojej głowie. To dodaje energii i witalności, jednak najpierw wprawia w osłupienie.
Piękny dzień był wczoraj, moje kolejne urodziny. Mnóstwo życzeń i serdeczności. Fajno, spontanicznie i radośnie. Kolejny rok życia za mną i kolejny przede mną. Kiedyś pewien Sycylijczyk przepowiedział mi długowieczność więc myślę sobie... Mam czas:)
Dziś także dzień pełen przygód, poważnych informacji i osobistych uniesień i tak ta mozaika doświadczeń prowadzi do wieczora, gdy w spokoju można usiąść i pomyśleć. Choć dziś dzień, widać, szczególny bo nawet wieczór nie należy do spokojnych...

Na pierwszy rzut oka można by pisać o zaufaniu, zawodzie, głupocie i tego typu smutnych doznaniach jakie czasem chadzają po ludziach. drugiej jednak strony myślę sobie, że to już było. To było i będzie bo większość z nas przechodzi przez ten jednopoziomowy sposób postrzegania świata. I choć przez kilka godzin ja także musiałam sobie poradzić z nieoczekiwanym wydarzeniem, którego byłam świadkiem to teraz myślę sobie - to nie do końca moja sprawa.

Moją sprawą jest moje życie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz