17 gru 2014

Jakie intencje taka rzeczywistość?

A tak mi się zachciało napisać bez wymyślania.
O co chodzi z walką o prawa? Czemu mamy o nie walczyć? Czy my nie mamy prawa do istnienia?
Albo lepsze.... równouprawnienie, feminizm, religie, prezenty? I ten biedny Mikołaj wyświechtany na wszystkie możliwe sposoby... Szkoda chłopa, dobry był to mu dziś żyć nie dają.. I tak sobie myślę, że ten ludzki świat jest jakąś machiną z zatartymi łańcuchami i skrzypi i skrzeczy, rdzewieje i podupada coraz niżej i bardziej, choć niezbyt pokornie....
Nie wiem czy fajnie jest być kimś/czymś innym bo nie mam w pamięci takiego doświadczenia, ale jak patrzę na te wszystkie brednie, które wokół się dzieją i na ten paradoks samobójczego wyzwolenia to sobie myślę.... oj, kiepsko z nami Panie, kiepsko. Trza by coś wysadzić i budować od nowa bo z tego to już nic dobrego się nie urodzi.
I przychodzi ta druga fala myśli i szczęśliwie bycie sobą tak strasznie nie parzy i nie dusi i jakoś można nawet siebie wyrazić albo i milczeć bo po co od razu cokolwiek wyrażać. I jakoś można spokojnie, bez niezbędnych porządków, kolejek w sklepach i dziwnego spojrzenia wyznawców innych nurtów, bo oni zawsze patrzą z góry:) Albo prawie zawsze:) A nawet gdy nie patrzą z góry to ich akceptacja inności jest wsparta takim lekkim grymasem na twarzy, który można rzecz jasna różnie interpretować:)
Głupi ten ludzki ród. Życzy się dobrze chrześcijanom to się podpada muzułmanom, życzy się dobrze muzułmanom to się podpada Zachodowi, życzy się dobrze Żydom to się podpada wszystkim, a jak się życzy głupkowato komuś kto jak wyprodukowana przez system zabawka robi to do czego jest przeznaczona to właściwie jest ok, to się nawet zbytnio nie podpada:):)
Nie, przesadzam trochę, ale czasem przesada jak w oczy kole to i człowiek zaczyna spoglądać dalej i widzieć to co prawdziwe. I słowo daję będąc wśród ludzi czasem czuję się komfortowo będąc sobą, a czasem nie. I jaki z tego wniosek????

Jakie życie, taka śmierć....

A mnie się marzą anieli i wolność od nurtów i wyznań i przemądrzałości ludzkości bo marność nad marnościami i zębów zgrzytanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz