24 sty 2016

Tworzenie

Dawno temu, w okolicznościach rodzinnych miały miejsce wydarzenia, które pobudzały mnie do myślenia. Chodziło o stanowisko w sprawie. Wówczas zaczęłam myśleć, że zamiast z czymś walczyć, lepiej coś tworzyć.
Było to jakieś 20 lat temu. Przez te lata wiele się wydarzyło i choć nie zawsze MYŚLAŁAM o tym by tworzyć, to tak po prostu żyłam.


Dziś myśl wróciła do mnie i wydała się niezwykle inspirująca. Zobaczyłam, że pomimo iż wybiórczo traktuję media to i tak zbyt mocno pozwalam im sobą zawładnąć. A gdy moje serce i głowa są w rękach kogoś kim nie jestem ja, wtedy i moje tworzenie jest bez znaczenia. Niczego nie wnosi, wszystko powtarza.


Słuchałam wczoraj radia, stacji której niegdyś byłam bardzo wierna. Wczoraj słuchałam po długiej przerwie. Po kilku godzinach najbardziej zaintrygowały mnie reklamy. One naprawdę mają moc. One reprezentują ten byt, który zwalnia z potrzeby tworzenia. Nie tylko zwalnia, wręcz zniewala tak dalece by tworzenie w ogóle wyeliminować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz