18 kwi 2013

Zmeczenie

Jestem zmeczona.
Czuje sie zaniedbana, niewyspana i zmeczona. Moje mysli sa zmeczone i moje uczucia takze. Moje jestestwo jest zmeczone.
Marzy mi sie kapiel. Dluga, spokojna kapiel z cisza, muzyka i swiecami. Marzy mi sie dlugi dzien samotnosci. Marzy mi sie dzien, w trakcie ktorego nie musze zmyc ani jednej lyzeczki, kubka, talerzyka, moge zostawic wszystko tak jak lezy i nie martwic sie tym ani przez sekunde.
Zmeczenie to ten stan, ktory chyba zna kazdy. Jeden dlatego, ze duzo pracuje, inny dlatego, ze ma powazne problemy, jeszcze inny stado dzieci, a jeszcze ktos gdzies bo jest kompletnym pechowcem i wszystko ma zawsze pod gorke. Jakiekolwiek powody zmeczenia mamy - ow stan znajomy jest chyba kazdej doroslej osobie.
Ja czuje sie zmeczona tu i teraz. Dzieki temu trudniej mi o cierpliwosc i kreatywnosc, zdecydowanie trudniej w caloksztalcie zycia.
Nie chce mi sie pisac psychologicznych fanaberii na temat zmeczenia. Jedynie tyle, ze tego stanu obecnie doswiadczam, ze jest mi on znany i tyle.

I wszystko co jest ma sens.
W to wierze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz