1 lut 2016

Nie bądź pokorna!

Kiedyś ktoś powiedział mi właśnie tak: "Nie bądź pokorna!". To było niezwykłe i takie zupełnie odmienne od powszechnie przyjętych zasad.
Czym jest pokora? Jest stanięciem w prawdzie? Jest uniżeniem własnego istnienia, poglądu?Milczeniem? Czym jest pokora?

Kiedyś wielokrotnie słyszałam gdy jedna profesor powtarzała, że potrzebujemy słów, nazw, określeń bo dzięki nim określamy samych siebie. Poniekąd tak jest, jednak czy słowa są wystarczającym środkiem do określenia wszystkiego? Czy słowa znaczą dla każdego to samo? Oczywiście, że nie!

Pytam więc raz jeszcze, może mi podpowiesz, bo ja sama się gubię - czym jest pokora?

Widzisz, lubię, gdy ludzie, którzy mają coś do powiedzenia - mówią. Lubię gdy ludzie, którzy mają powód do milczenia - milczą. Lubię gdy człowiek jest istnieniem, a nie produktem tworzonym przez innych. Wiem, wiem, utopia.... Jednak w tej mieliźnie rzeczywistości dobrze jest dążyć do utopii, jest w tym przynajmniej iskierka nadziei, jest jakiś cel, jakieś pragnienie.... A tu pałęta się pokora. Jedni jej chcą ponad miarę, innym ona wadzi. Pokora, która istnieje w naszej kulturze tak bardzo, że trudno sobie bez niej wyobrazić całego świata!

A może chodzi o odwagę? O to by nie bać się upadać i wstawać? O to by próbować, wciąż próbować i nieustannie próbować osiągnąć cel, albo nawet jeśli go wciąż brak, to go znaleźć, stworzyć.... Może chodzi by sercem i umysłem przyjmować to co jest i cieszyć się tym?

Pokornie wszyscy umrzemy...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz