20 sie 2013

Bylam

Dzis rano bylam na plazy. Slonce prazylo, wiatr wial, a ja stapalam po cieplym piasku. Bylo dosc wczesnie wiec dosc pusto. Bylo przyjemnie.

Dzien. Kazdy dzien ma swoj smak. Jaki smak?
Gorycz?
Slodycz?
Zadowolenie?
Osamotnienie?
Zaklopotanie?
Wygrana?
Jaki smak ma dzien?

Skora na moim ciele sie zmienia. Czasem dostrzegam w sobie dorosla kobiete. Doroslosc widoczna jest na twarzy. Moje cialo w sposob nieunikniony zmienia swoj wyglad, elastycznosc I gietkosc.

Poszczegolne dni pozostawiaja na moim ciele znaki. Doswiadczenia, mysli, interpretacje, wierzenia, wszystko to prowadzi mnie przez gaszcz dni jak ociemniala, zagubiona istote. Moje sprawy maja dla mnie ogromne znaczenie. Czy maja znaczenie dla sasiada z domu obok?

Dystans.
Do tu I teraz.
Do radosci I smutku.
Do bycia I posiadania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz